Jak podejmować leszpe decyzje
Żeby podejmować lepsze decyzje warto: - nie podejmować decyzji od razu (a czasami wdrożyć automatyczne zasady osobiste) - poddawać decyzje autorefleksji (zarówno pozytywne, jak i negatywne) ponieważ z jakiegoś powodu je podjęliśmy, uważając, że w danym momencie są poprawne - mieć świadomość błędów poznawczych, ale jednocześnie nie wierzyć, że sama ich świadomość uchroni nas przed popełnianiem błędów - wdrożyć odpowiednie mechanizmy podczas podejmowania decyzji
Do napisania tego artykułu zainspirował mnie najnowszy odcinek podcastu Tima Ferrissa, w którym gościem był Shane Parrish, autor bloga Farnam Street. Zdecydowanie polecam przesłuchać cały odcinek, bo jest tego warty, a poruszonych wątków jest więcej, ale dzisiaj chciałbym rozpakować jeden z nich, a mianowicie - jak podejmować lepsze decyzje. Poniższy artykuł, jest częściowo pochodną wspomnianego podcastu, a częściowo ogólnego researchu oraz własnych przemyśleń.
W trakcie rozmowy Shane zauważył bardzo ciekawą rzecz. Wg niego błędy poznawcze mogą wyjaśniać błędy popełnione w przeszłości, ale (co jest kluczowe z perspektywy podejmowania decyzji) tworzenie listy błędów może prowadzić do samousprawiedliwienia i utrudniać skuteczne rozpoznawanie i przezwyciężanie naszej tendecji do błędów. Sam fakt znajomości błędów nie sprawia, że będziemy nagle i magicznie na nie odporni. Mówił o tym z resztą również Daniel Kahneman w książce Pułapki myślenia. Wiedząc, że jest coś takiego jak efekt kosztów utopionych, nie sprawi, że magicznie nie będziemy na niego podatni. Możemy jedynie z perspektywy popełnionego błędu powiedzieć sobie tak, to był błąd związany z efektem kosztów utopionych, ale to nie przybliża nas do podejmowania szczególnie lepszych decyzji, co oznacza, że musimy poszukać czegoś innego (chociaż osobiście uważam, że mimo wszystko warto mieć przynajmniej świadomość, że takie błędy istnieją!).
Jednym z kluczowych narzędzi w kontekście podejmowania lepszych decyzji, jest autorefleksja. Bez czasu na nią trudno oczekiwać, że kolejnym razem będziemy podejmować lepsze decyzje. Samo zrozumienie, że popełniliśmy błąd, a nawet nazwanie go (np. konkretnym błędem poznawczym) niewiele zmienia. Po popełnieniu błędu powinniśmy go przeanalizować, a przede wszystkim zastanowić się, jakie przesłanki spowodowały, że podjęliśmy daną decyzję. Co ważne, błąd może wcale nie oznaczać, że podjęliśmy złą decyzję! Może też oznaczać, że mieliśmy po prostu zbyt mało danych, albo złe dane i podczas podejmowania decyzji podjęliśmy najlepszą z możliwych (ale i tak błędnych) decyzję. Może też oznaczać, że nie byliśmy w danym momencie podjąć lepszej decyzji, ponieważ np. nie zadbaliśmy o swój stan psychofizyczny - sen, odżywianie, trening mentalny, itd.
Co w takim razie warto zrobić?
Podczas podejmowania ważnych decyzji, powinniśmy postarać się o taką sytuację, w której każda odpowiedź jest dobra. Weźmy przykład zmiany pracy, lub założeniu biznesu. Decyzja taka jest jedną z ważniejszych, które wszyscy podejmujemy. Próbując ją ocenić możemy brac pod uwagę różne dane, ale jednym z kluczowych aspektów jest zastanowienie się, co wydarzy się, jeżeli zmiana będzie pozytywna, jak i “negatywna”. Może się bowiem okazać, że trafimy na “złe” środowisko, ale trafimy w rolę, w której dużo się nauczymy i będziemy w stanie to wykorzystać w kolejnym miejscu. Albo nasz biznes nie osiągnie natychmiastowego sukcesu, ale dzięki zaangażowaniu zbudujemy inne zasoby - wiedzowe, reputacyjne, znajomosci.
Drugą rzeczą, o której powinniśmy pamiętać podczas podejmowania decyzji, jest oddzielenie rozmowy o problemie od rozmowy o rozwiązaniu. Często zdarza się, że zakres decyzji definiujemy bardzo pobieżnie i od razu zaczynamy zastanawiać się nad rozwiązaniem, natomiast bardziej wartościowe może być dogłębne poznanie problemu i zadanie sobie wcześniejsze takich pytań, jak:
czy to na pewno jest problem?
czy to jest kluczowy problem, nad którym powinienem pracować?
co jest źródłem tego problemu?
Poprzez dogłębne zrozumienie i jasne zakomunikowanie problemu, możemy uniknąć zajmowania się niewłaściwymi kwestiami, oszczędzając czas i zasoby w dłuższej perspektywie.
Kolejną kwestią poruszoną w podcaście (chociaż nie wprost w temacie decyzji), było ustalanie reguł dla samego siebie. Moim zdaniem to bardzo ciekawy wątek, który warto rozwinąć oddzielnie, natomiast na potrzeby podejmowania decyzji rozważmy następujący przykład.
Załóżmy, że ktoś do nas dzwoni z propozycją biznesową, my po minucie namysłu się zgadzamy. Po 2 dniach uzmysławiamy sobie, że to był błąd, ale już głupio się wycofać, wiec brniemy we współpracę. Tracimy czas i zasoby.
Ta sytuacja mogłaby jednak wyglądać inaczej. Wystarczyłoby, żebyśmy wdrożyli automatyczną zasadę osobistą, która mówi, nie podejmuję decyzji bez przemyślenia. Takich zasad możemy mieć więcej i wiele z nich może nas uchronić właśnie przed podjęciem złych decyzji. Może to zwiększyć produktywność, ale też równowagę i sukces szerokorozumiany poprzez nadawanie priorytetów celom i zapobieganie impulsywnym wyborom.
Załóżmy jednak, że podchodzimy do ważnego problemu, w odpowiednim stanie psychofizycznym, na spokojnie. Co możemy w praktyce zrobić? Jest kilka rzeczy, które mogą nam pomóc. Jedną z rzeczy, jest zastanowienie się co będzie dalej? Zadając sobie to pytanie, możemy “prześledzić” jak może wyglądać przyszłość od podjęcia jednej lub drugiej decyzji. Jeżeli podejdziemy do tego rzetelnie, to oczywiście stworzy się przynajmniej drzewo potencjalnych przyszłości, które możemy wtedy ocenić pod kątem prawdopodobieństwa wystąpienia, jakości skutków, czy ich nieodwracalności (w przypadku negatywnych efektów).
Co jeszcze możemy zrobić, żeby podejmować lepsze decyzje?
Spróbuj ocenić potencjalne konsekwencje z perspektywy za rok, 80latka i 10latka. Perspektywa za rok pozwoli na oderwanie się od najbardziej palących skutków, perspektywa 80latka pozwoli Ci na potencjalizację decyzji mających pozytywny długofalowy wpływ, perspektywa 10latka pozwoli Ci na wybieranie opcji, które Cię ekscytują.
Zastanów się, jak efekty danej decyzji wpisują się w Twoje długofalowe cele (to samo wyjdzie naturalnie w perspektywie 80 latka powyżej).
Zadaj sobie pytania:Co zrobiłby X? Co zrobiłaby Y?Czego nie wiem w tej sytuacji?Jak mogę sobie poradzić, jeżeli wszystko się zepsuje?Co mogę zrobić, aby wyciągnąć maksymalnie dużo pozytywów niezależnie od efektu?Jakich drugorzędowych skutków mogłem nie przewidzieć?Jak by to wyglądało, gdyby było proste?
Poszukaj feedbacku od osób, które uważasz, że mogą dać Ci wartościowy wkład
Rozwijaj się szeroko i zastanawiaj nad różnymi problemami - nie tylko w kontekście swojej głównej domeny.
Czy to wszystko, co napisałem sprawi, że od dzisiaj wszyscy będziemy podejmowali same dobre decyzje? NIE. Ponieważ tak naprawdę najczęściej nie ma czegoś takiego, jak DOBRA i ZŁA decyzja. Są decyzje, które podejmujemy i poznajemy ich efekty oraz decyzje, których nie podejmujemy (i poznajemy efekty alternatywnej lub braku działania, co też jest decyzją).
Jednocześnie świadome i metodyczne podejście do podejmowania decyzji może sprawić, że nasze osobiste decyzje będą o kilka procent lepsze, a to często wystarczy. Nie chodzi bowiem o to, żeby za każdym razem trafić. Wystarczy za każdym razem podejmować nieco lepsze decyzje, bazując na nieco lepszych założeniach, rozwiązując nieco lepsze problemy.
Zapraszam do dyskusji i podzielenia się swoimi przemyśleniami!